Nieprzypadkowo American Apparel był wielokrotnie oskarżany o seksizm i uprzedmiotowienie kobiet (i nie tylko, choć nie wiem jak to ma niby poprawiać ich sytuację). Słynie z reklam, na których wzrok przykuwają nie tylko odważne pozy i kadry, ale często też brak twarzy modelek. Stąd moje skojarzenie z revenge porn - ostre fotki, na których widać pewną próbę ochrony swojej tożsamości, gdyby jednak ich odbiorca miał je gdzieś wysłać i, no tak, w końcu to zrobił.

Dlaczego taka marka nagle okazuje się jednak milusia? Przez tę oto reklamę:
O MÓJ BOŻE TACY ODWAŻNI ZŁAMALI STEREOTYPY PŁCIOWE CHŁOPIEC UBIERA SIĘ JAK CHCE.
Absolutnie popieram złamanie sztywnego podziału ubrań czy kosmetyków na męskie/damskie, bo:
a) to niepotrzebne ograniczenia
b) to irytuje ludzi, którzy bardzo lubią narzucać i utrwalać takie ograniczenia oraz ciągle rzucać hasłami o "normalności" i "naturze", a sprawianie im dyskomfortu jest zawsze dobrym uczynkiem.
Jedna rzecz. Czemu ten chłopiec (15 lat) pozuje jak typowa modelka? Myślałam, że wszelkie środowiska cieszące się z umożliwiania noszenia dziewczynkom koszulek z Batmanem są przeciwko robieniu z wypiętych dup i otwartych ust modelek przynęt na pieniądze. Zwłaszcza nie podobało im się robienie tego z nieletnimi, a teraz nagle zachwyca je ponętnie upozowany chłopiec. Czy to nie jest jednak hipokryzja? To trochę tak jakby walczyć z firmą, która leje swoje pracownice a potem jej przyklasnąć, gdy zmieni swoje postępowanie i zacznie bić męskich pracowników (tak, wiem, te straszne feminazistki by się z tego cieszyły).
Pojawiły się już głosy odpowiadające takim posępnym sceptykom jak ja. Otóż chodzi o wolność wyboru. Brandon wybiera takie środki autoekspresji jakie chce.
Jedna sprawa. To wciąż dzieciak. W swoim kraju musi poczekać jeszcze 6 lat żeby podjąć decyzję o zakupie piwa. W takim razie kiedy nastolatki zaczynają się głodzić albo wywoływać wymioty też jest wszystko ok - podejmują własne wybory na podstawie wzorców prosto z przemysłu mody. Jest różnica między odważnym wyborem ubrań, które nosi ten chłopiec, a pozowaniem na zdjęciach w sposób, który już dawno został uznany za uwłaczający.
Laci Green ostatnio poruszyła podobny temat rozważając czy twerking zawsze jest seksistowski. Jej wnioski mnie przekonały, bo nie upraszczały rzeczywistości - polegały na tym, że każdy przypadek trzeba rozpatrywać osobno i granice są płynne i cienkie. Zauważyła, że odmawianie kobietom prawa do seksownych zachowań i strojów jest samo w sobie seksistowskie i wszystko zależy od tego, czy dana osoba w tym zachowaniu i stroju jest przedmiotem czy podmiotem, czy sama używa swojego ciała do swoich własnych celów, czy ulega czyjejś wizji. To może być niejasne, ale w przypadku Brendana i American Apparel raczej nie mam wątpliowści.
No comments:
Post a Comment