Od zawsze pamiętam patriotyzm jako coś pozytywnego, coś co wypadało cenić i czego tylko źli ludzie nie mieli. Coś jak czystość przedmałżeńska albo paprotki w salonie.
UWAGA: te porównania nie mają na celu urażenia żadnych patriotów, a jedynie pokazanie jak abstrakcyjna jest ta koncepcja dla większości ludzi, którzy bardzo lubią o niej mówić.
Kiedy już ktoś musiał jakoś to uzasadniać to zwykle mówił coś o ludziach, którzy zginęli bardzo dawno albo o tym, że przyjdzie Niemiec i wykupi naszą ziemię (zabawne, ja żadnej nie mam, chyba, że w doniczce, jednak wizja Niemca, co go Wanda nie chciała, kupującego za uczciwą cenę pole sąsiada, który zasłużył się wielce rodząc się z polskim obywatelstwem powinna mnie przerażać. Btw, spoko, to, jak Korwiniści godzą wolny rynek z patriotyzmem wciąż mnie zastanawia).
Jako dziecko starałam się to czuć, tak jak niechęć do protestantów, albo żal doskonały, bo byłam dobrym dzieckiem i ufałam księżom. Ale im dłużej żyłam, czytałam, dyskutowałam i myślałam, tym trudniej było mi przyjąć takie rzeczy na wiarę. Przestałam rozumieć dlaczego mam i w sprawach emocjonalnych, i konkretnych przyjmować inną skalę ocen, opinii i uczuć wobec tego kraju a całej reszty świata.
![]() |
Nic nie osiągnąłeś, mieszkasz z rodzicami, na bezrobociu przez imigrantów? To nic, przynajmniej się urodziłeś! |
![]() |
Kochaj swój naród, chyba, że należysz do innego narodu niż Polski. Wtedy siedź cicho i daj sobą gardzić, że jesteś zdrajcą swojego gorszego narodu, |
Okej, to jest mój dom i doceniam go. Smuci mnie okrucieństwo, które spotykało ludzi tu urodzonych, a ich sukcesy mnie cieszą. Tylko że nie mogę jakoś się zmusić żeby cierpienie i niesprawiedliwość gdzieś indziej mnie mniej ruszało i naprawdę, tak długo jak ktoś tworzy coś pięknego, albo wspiera naukę, naprawdę nie obchodzi mnie w jakim kraju to robi. Podejrzewam, że te słowa to już wystarczająca zbrodnia w oczach chłopaczków i dziewczynek, którzy maszerują i krzyczą coś o oczyszczaniu i tak dalej.
![]() |
Żołnierze wyklęci walczyli o mydło w Polsce a ty i tak powiesz, że jebiesz lewaków |
Społeczeństwa się rozwijają, a jednostki zyskują dzięki coraz większej mobilności i bezpieczeństwu większą swobodę. Chcecie mi powiedzieć, że zginiemy przez niewdzięczność i brak patriotyzmu, bo to odwieczna tradycja i podstawa wszystkiego co dobre? Wystarczy popatrzeć trochę dalej wstecz i widzimy, że silna tożsamość narodowa i patriotyzm to kolejne stadium rozwoju po plemienności i więzach rodzinnych. Ludzie walczyli z tymi innymi, tymi nienaszymi, bo MUSIELI. I jak widać jednak średnio im to pasowało, skoro poszli do przodu.
No comments:
Post a Comment